Bóg ocalił całą moją rodzinę z wypadku...

Czy to znak? O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się niebawem. Od dawna jestem blisko z Panem Bogiem, który ocalił całą moją rodzinę z wypadku - cudem mój rdzeń nie został uszkodzony i mogę chodzić. Mój tata, cierpiący od zawsze na chorobę alkoholową stracił pracę.. nie mieliśmy do Pana pretensji, tylko modliliśmy się dalej. Dzięki temu, że tata stracił pracę został odsunięty od kolegów, przez których pił. Tym samym został uleczony z alkoholizmu. 4 lata temu zachorował na nowotwór.. od czterech lat nieustannie się modlimy, jednak jest coraz gorzej. Żeby tego było mało - mimo młodego wieku, od 9 lat cierpię na reumatoidalne zapalenie stawów. Nigdy nie modliłam się o uzdrowienie, nie przejmowałam się tą chorobą.. Zawsze bardziej troszczyłam się i modliłam o innych, intencje „o innych” były ważniejsze. Teraz jednak tata walczy o życie, a ze mną jest o wiele, wiele gorzej niż było. Zaczęłam modlić się NP o cud uzdrowienia. Nigdy nie miałam zachwiań wiary, takich jak teraz. Szybko jednak po każdym uderzeniu piorunem myśli otrząsam się i wierzę Panu, że rozwiąże nasze problemy w sposób, na jaki nigdy sami byśmy nie wpadli. Że nas uleczy. W chwili mniejszej wiary poprosiłam Pana, by dał mi znak, że mnie uzdrowi. Od dwóch tygodni z racji na terapię nie miałam możliwości dotarcia do Kościoła, dziś jednak się udało dotrzeć na ostatnie 15 minut mszy. Co na mnie czekało po wejściu do Kościoła? Książka - Jezus Uzdrowiciel Mojej Osoby. W książce znalazłam porady, jak Pan Bóg uzdrawia. Wierzę, że to odpowiedź Boga na moje prośby o „znak uzdrowienia”.

(10.04.2014)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz