Dziękuję za każdy dzień cierpienie, za każdą przelaną łzę, za każdy cios porażki i bezradności...

Święty Judo Tadeuszu za Twoim wstawiennictwem chcę podziękować Bogu za każdy dzień cierpienia,za każdą przelaną łzę,za każdy cios porażki i bezradności mimo zawierzenie się Jezusowi Miłosiernemu,każdy dzień walki o podstawowy byt,o każdą złotówkę,aby spłacić hieny bankowe,windykacje,długi,oddaję te cierpienia w imię Jego Syna,który oddał za mnie życie i cierpiał i wyuzdał się z godności niewyobrażalnej i nieporównywalnej do moich cierpień.Każdy ból oddaję na Jego Chwałę.Wyproś św.Judo u Boga Naszego litość w odpoczynku tym moim problemom,abym mogła stanąć w prawdzie sama ze sobą i ujrzeć Jego Miłosierdzie i obietnice.Niech Bóg Miłosierny uwolni mnie od cierpienia i pozwoli żyć ,skoro mnie do życia powołał. A aby żyć podstawą godności człowieka jest praca.Tego tylko pragnę PRACY dla mnie, męża,syna! Przecież Bóg widzi,że nie mamy już nic,sięgnęliśmy dna! On wszystko może,jeżeli jest taka wola Jego niech Nas nie opuszcza w tym momencie i niech nasze życie przemieni.Bo jeszcze co mamy tak naprawdę to tylko siebie i to może nie przetrwać.Nie mamy już sił! Błagamy! POMÓŻ,odmień nasze życie z tego koszmaru! Wstaw się za Nami!!! Amen 

(18.01.2014)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz