Dziękuje Św. Judo Tadeuszu za uratowanie życia bliskiej mi osoby. Lekarze nie dawali jej szans na wyzdrowienie, nie chcieli podjąć się leczenia. Nie odmówiłem żadnej obowiązkowej nowenny, tylko poprosiłem Cię w kilku prostych słowach. Dziękuje Ci też za pomoc w moim osobistym nawróceniu. Kocham Cię Święty Judo i kolejny raz proszę o pomoc. Ilekroć Cię prosiłem nigdy mi jej nie odmówiłeś i zawsze kiedy się do Ciebie modlę w moim sercu pojawia się nadzieja i spokuj nawet w sytuacjach z których po ludzku nie ma wyjścia.
(22.03.2012)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz