Zachowałeś mnie od strasznej choroby...

Święty Judo Tadeuszu, z wielkim podziękowaniem i radością w sercu podążam za wstawiennictwo Twoje u Pana, iż raczył mnie w miłosierdziu Swoim od strasznej choroby zachować i przygarnął mnie na powrót na łono Kościoła. Z tymi prośbami już tylko przychodzę, abyś swym przykładem wspomagał mnie w wierze bym nie zboczył więcej z drogi światła, i abym i tu na ziemi jeszcze osobę najbliższą odnalazł, miłością prawdziwą i wzajemną mógł kochać i resztę życia z nią spędzić.

(7.12.2013)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz