Patron spraw trudnych i beznadziejnych, orędownik w rozpaczliwych sytuacjach
Reputacja św. Judy Tadeusza jako cudotwórcy ma bez wątpienia swoje źródło w przekazach o uzdrowieniu przez niego króla Edessy. Począwszy od przypadku Abgara, kapłaństwo Judy poświęcone było uzdrawianiu bardzo wielu chorych. Zanim Apostoł rozpoczął swą misje, ufna wiara władcy Edessy w Chrystusową moc została wystawiona na próbę. Po przekazaniu przez posłańca z Osroene prośby Abgara o przybycie, Jezus nie wyruszył, aby go uzdrowić. Pan pobłogosławił króla i polecił, aby oczekiwał przybycia Jego ucznia, który uleczy władcę i obdarzy go życiem. Czekającego na spełnienie Bożej obietnicy monarchę trąd wydawał się skazywać na powolną śmierć wśród cierpień, lecz on starał się nie tracić wiary.
Nadal wierzył, że wysłannik Chrystusa przybędzie, aby go uzdrowić. Juda Tadeusz przyszedł w samą porę. Płomyk nadziei wciąż jeszcze musiał tlić się w sercu Abgara, skoro na wieść o zjawieniu się w mieście potężnego mówcy z Judei posłał po niego natychmiast. Apostoł oznajmił królowi, że jeśli będzie wierzył, spełnią się życzenia jego serca, i uzdrowił go.
Święty Juda Tadeusz wyjaśnił na początku swej misji, że modlitwy spełniają się według naszej wiary. Duch zwątpienia usiłuje zwieść na manowce nawet najbardziej szczere prośby zanoszone do Boga. Apostoł dowiódł wiele razy, że nawet gdy nadzieja zaczyna gasnąć, od Boga zawsze może przyjść pomoc i ocalenie. Wielu ludziom dane było dostrzec promień Boskiej światłości, czyli doświadczyć łaski bądź cudu za wstawiennictwem Judy Apostoła.
On wciąż przybywa do nas. Jego misja trwa nadal. W sposób szczególny posłany jest do tych, którym demon zwątpienia stara się odebrać wszelką nadzieję. Wspomaga stojących na progu rozpaczy, doświadczających mroku oraz pustki.
Podczas Ostatniej Wieczerzy Juda Tadeusz wyraził pragnienie, aby Chrystus Pan objawił się wszystkim ludziom. W ten sposób przedstawił siebie jako świętego, do którego każdy może zwrócić się w nagłej potrzebie. Pan spełnił jego oczekiwania, otaczając chwałą imię swojego ucznia. Jaśniejąc mocą wypraszania nadzwyczajnych cudów, Juda Tadeusz jest naszym orędownikiem we wszystkich sprawach trudnych i rozpaczliwych sytuacjach, które z ludzkiego punktu widzenia uchodzą za beznadziejne.
U Boga nie ma spraw beznadziejnych i wszystko jest możliwe. Natomiast z ograniczonej perspektywy ludzkiej słabości pewne sytuacje życiowe wydają się być bez wyjścia. „Tyle jest problemów, wobec których człowiek staje bezradny i jeżeli nikt mu nie może pomóc, pozostaje zwrócić się do Boga za pośrednictwem Judy Tadeusza, który jako Apostoł, najbliższy współpracownik Chrystusa, po prostu zna się z Nim dobrze i (…) zlecone mu sprawy skutecznie załatwia”.
Juda Tadeusz jest możnym patronem na trudne czasy. „Jest rzeczą stwierdzoną, że kto się w najtrudniejszych okolicznościach życia do św. Judy Tadeusza z wiarą udaje, na pewno dozna pomocy. Jeśli nie otrzyma tej łaski, o którą prosi, to otrzyma z pewnością umocnienie na duszy, by krzyż swój z poddaniem się woli Bożej dźwigać.
Patron osób chorych, szpitali i pracowników służby zdrowia
Za sprawą licznych uzdrowień chorych ludzi św. Juda Tadeusz stał się patronem szpitali, w których kontynuowana jest jego praca. Apostoł nadal uzdrawia ze straszliwych chorób. Wiele szpitali nosi jego imię. Do najsłynniejszych należy Szpital Dziecięcy Świętego Judy w Memphis w Stanach Zjednoczonych. Od chwili założenia placówki w 1962 roku jej pracownicy pomogli wielu dzieciom, cierpiącym na nieuleczalne schorzenia, udzielając jednocześnie wsparcia ich rodzicom. Pod opieką Świętego Apostoła szpital w Memphis z powodzeniem prowadzi działalność badawczą w poszukiwaniu nowych lekarstw. Uratowano w nim już mnóstwo dzieci z pomocą św. Judy Tadeusza.
Pomoc Świętego jest nieodzowna dla chorych i dla leczących ich pracowników służby zdrowia. Juda Tadeusz czuwa nad pomyślnym przebiegiem wielu operacji i pomaga w postawieniu niejednej trafnej diagnozy.
Patron strażaków i policjantów
Święty Juda Tadeusz jest patronem osób pracujących w zawodach podwyższonego ryzyka, które szczególnie potrzebują nadprzyrodzonej opieki. Wzywany w nagłych potrzebach, przybywa, aby udzielać wsparcia w dramatycznych i groźnych sytuacjach strażakom oraz policjantom. Odważny Juda Tadeusz przychodzi na pomoc ludziom narażającym swe życie, aby ratować bliźnich. Naśladującym odwagę i męstwo swego patrona strażakom niesie ocalenie wśród żaru trawiących płomieni i w czasie klęsk żywiołowych. Chroni policjantów, by niedosięgła ich kula niosąca śmierć.
Kult św. Judy Tadeusza jako opiekuna strażaków i policjantów jest bardzo żywy w Stanach Zjednoczonych. Apostoł jest oficjalnym patronem Wydziału Policji w Chicago.
Patron mężczyzn noszących imię „Tadeusz”
Imię „Tadeusz” znaczy „odważny”. Pochodzi z języka aramejskiego, w którym słowo „thaddaj” oznaczało „człowieka odważnego”, „człowieka o szerokiej piersi”. Spotkać też można wyjaśnienie, że wywodzi się ono od hebrajskiego słowa „leb”, czyli „serce”. Święty Juda Tadeusz dowiódł niewątpliwie swojej odwagi i żarliwości w głoszeniu słowa Bożego. Miał odwagę głosić Ewangelię ludziom, którzy go nienawidzili. W obliczu ostatecznej próby nie wyparł się Chrystusa i oddał dla Niego swe życie.
Tadeusz, drugie imię Judy Apostoła dostało się do Polski z języka łacińskiego (Thaddaeus). Jest znane od schyłku średniowiecza i używane do dnia dzisiejszego. Jego popularność wzrosła w XVIII wieku w związku z szacunkiem, jakim darzono bohatera narodowego - Tadeusza Kościuszkę. Występuje ono obecnie na terenie całej Polski. Stało się w języku polskim podstawą utworzenia wielu nazwisk (np. Tadaj, Tadajewski) oraz nazw miejscowości (np. Tadeuszowo, Tadzin). Wybitnymi postaciami historycznymi o tym imieniu byli również Rejtan i Czacki. Niemały wpływ na jego rozpowszechnienie wywarła epopeja Mickiewicza „Pan Tadeusz”. Od XVIII wieku zaczęto powszechnie używać w Polsce imienia Tadeusz jako chrzestnego. Jego popularność nie słabła w następnych wiekach. Są one „świadectwem kultu, którego doznawał i doznaje w narodzie Patron w sprawach trudnych i beznadziejnych” – św. Juda Tadeusz.
Mężczyźni noszący imię „Tadeusz” obchodzą imieniny 28 października – w dniu święta ich możnego Patrona.
Opiekun i orędownik w nagłych i szczególnych potrzebach
W: Paweł Pająk, Św. Juda Tadeusz. Nasz wielki patron, Wydawnictwo Rafael, Kraków 2011.
Święty Juda Tadeusz przychodzi na pomoc w najtrudniejszych okolicznościach życia – nawet wówczas gdy wszelka pomoc wydaje się niemożliwa. Apostoł jest też orędownikiem życia małżeńskiego oraz rodzinnego. Zanoszone są do niego modlitwy o uzdrowienie relacji z osobą bliską, odnowienie więzi miłości łączącej dwoje ludzi, a także ocalenie rozpadającego się małżeństwa. Święty Juda Tadeusz stał się nieformalnym patronem niepłodnych małżeństw. Cierpiące z powodu bezdzietności pary, nierzadko bliskie rozpaczy, kierują do niego swe gorące prośby o poczęcie i przyjście na świat zdrowego maleństwa. Częstą odpowiedzią na owe modlitwy jest narodzenie dziecka po długim oczekiwaniu. Księża marianie, prowadzący w Warszawie duszpasterstwo dla niepłodnych małżeństw, polecają swoim podopiecznym zanosić modlitwy do św. Judy.
Wierny apostoł Juda Tadeusz stał się dla wielu symbolem nadziei. Śpieszy z pomocą duchową, pomnażając wiarę i chroniąc od wszelkich złych myśli. Modlitwa skierowana w zwątpieniu do Judy przywraca utraconą wiarę i nadzieję. Pozwala odzyskać Boskie, życiodajne cnoty i pomnaża ich moc w ludzkich sercach. Święty Tadeusz przybywa na ratunek ludziom doświadczającym nieszczęść oraz krzywd. Wierni proszą go między innymi o wsparcie w procesach sądowych, w których z powodu niesprawiedliwego oskarżenia narażono ich na utratę dobrego imienia. Święty Juda Tadeusz dobrze zna ich los, gdyż przez stulenia mylono go z Judaszem.
Apostoł jest naszym orędownikiem w zniewagach, uciskach i smutkach. Wstawia się za nami w najcięższych pokusach oraz w najbardziej zakorzenionych i zniewalających złych nałogach. Warto się uciekać do Judy Tadeusza we wszelkich potrzebach duchowych, jak i materialnych. Od wieków zaświadczają o tym rzesze jego czcicieli.
W: Paweł Pająk, Św. Juda Tadeusz. Nasz wielki patron, Wydawnictwo Rafael, Kraków 2011.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz