Z "Księgi Łask" - Uzdrowiona z raka

W lipcu zdiagnozowano u mnie raka szyjki macicy. Mimo dwóch cykli leczenia choroba postępowała. Modliłam się żarliwie do św. Judy Tadeusza, ufając, że może on uzyskać dla mnie łaskę całkowitego wyleczenia. I tak nadszedł 15 października następnego roku, dzień, na który miałam wyznaczony trzeci cykl naświetleń. Jakże wielkie było zaskoczenie profesora, tego samego, który zajmował się mną w poprzednim roku, kiedy zorientował się, że choroba zupełnie zniknęła! Otrzymałam wypis ze szpitala, ponieważ byłam już zupełnie zdrowa. Czuję wielką wdzięczność dla mojego niebieskiego orędownika. (C.B.)



za: Święty Juda Tadeusz. Patron od spraw beznadziejnych, Wyd. Esprit, Kraków 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz