2. Apokryfy o św. Judzie Tadeuszu - Nauka Addaja

List króla Abgara, syna króla Ma’nu, [o tym] jak go wysłał do Pana naszego do Jerozolimy, [o tym] jak przybył do Edessy apostoł Addaj, i co mówił głosząc swoje posłanie, a także o tym, co przykazał, gdy odchodził z tego świata tym, którzy otrzymali od niego kapłaństwo.

POSELSTWO KRÓLA ABGARA DO JEROZOLIMY. 1. W roku 343  panowania Greków, za panowania pana naszego cesarza rzymskiego Tyberiusza i za panowania króla Abgara, syna króla Ma’nu, dnia dwunastego miesiąca teszrin [października] pierwszego, posłał Abgar Czarny [Ukama]  Marihawa i Szamszygram, czcigodnych dostojników swojego królestwa, a wraz z nimi Elannana, zaufanego archiwariusza, do miasta Eleutheropolis - po aramejsku Bet Guwrin - do czcigodnego Sabinosa, syna Eustorgiosa, namiestnika Pana naszego cesarza, tego, który zarządzał Syrią, Fenicją, Palestyną i całym krajem [górnej] Mezopotamii. Przynieśli mu oni listy dotyczące spraw królestwa, gdy przybyli doń, przyjął ich z radością i honorami. Zostali u niego dwadzieścia pięć dni, on [zaś] napisał im odpowiedź na listy i odesłał ich do króla Abgara.

2. Wyszedłszy od niego ruszyli w drogę, kierując się w stronę Jerozolimy. Zobaczyli [tam] wielu ludzi, którzy szli z daleka, aby ujrzeć Chrystusa, rozeszła się bowiem [aż] do dalekich krajów wieść o Jego cudownych czynach. Gdy Marihaw, Szamszagram i Hannan archiwariusz zobaczyli tych ludzi, także oni udali się wraz z nimi do Jerozolimy. Przybywszy do Jerozolimy ujrzeli Chrystusa i radowali się wraz z tłumami, które Mu towarzyszyły. Lecz widzieli także Żydów stojących w grupach i zastanawiających się, jak z nim postąpić. Byli bowiem zakłopotani widząc, że wielu ludzi spośród nich Go wyznaje. Pozostali tam - w Jerozolimie - dziesięć dni, a Hannan archiwariusz spisał wszystkie czyny Chrystusa, które widział, a także inne, których ten był dokonał zanim tam przybył. Potem ruszyli w drogę, przybyli do Edessy i stawili się przed królem Abgarem, ich Panem, który ich wysłał. Wręczyli mu odpowiedź na listy, które przynieśli z sobą. Gdy listy zostały odczytane, zaczęli opowiadać królowi wszystko, co widzieli i wszystko, co Chrystus uczynił w Jerozolimie. Hanna zaś, archiwariusz odczytał mu wszystko, co napisał był i co przyniósł ze sobą.

LIST ABGARA DO JEZUSA. 3. Słuchając tego król Abgar dziwił się i zdumiewał, a także jego dostojnicy, którzy przy nim byli obecni. Rzekł do nich Abgar: „Nie ludzkie są to moce, lecz boskie, nikt bowiem nie może wskrzeszać zmarłych prócz samego Boga”. Zapragnął więc Abgar udać się do Palestyny, by na własne oczy zobaczyć wszystko, co robił Chrystusa. Ponieważ jednak nie mógł przekroczyć [granicy] kraju Rzymian, któiy do niego nie należał, aby nie stało się to przyczyną zagorzałej wrogości, napisał list do Chrystusa i posłał go przez Hannana archiwariusza. Ten wyruszył z Edessy dnia czternastego adar [marca] i przybył do Jerozolimy w środę dwunastego nisan [kwietnia]. Znalazł Chrystusa w domu dostojnika żydowskiego Gamaliela. Odczytano Mu list, który brzmiał następująco:

4. „Abgar Czarny do Jezusa, dobrego lekarza, który pojawił się w mieście Jerozolimie: memu Panu - pozdrowienie.

Usłyszałem o Tobie i Twojej działalności uzdrowicielskiej, że nie leczysz lekami ani korzeniami, lecz [jedynie] Twym słowem ślepym wzrok przywracasz, sprawiasz, że chromi chodzą, trędowatych oczyszczasz, głuchym słuch przywracasz, również duchy [nieczyste wyprowadzasz], Twym słowem lunatyków i opętanych uzdrawiasz, nawet zmarłych wskrzeszasz. Gdy usłyszałem o tych wielkich cudach, których dokonujesz, uznałem, że albo jesteś Bogiem, który zstąpił z nieba i czyni to, albo Synem Bożym , który wszystko to czyni. Dlatego napisałem ja, który Ci cześć oddaje, prosząc, byś przybył do mnie i wyleczył mnie z pewnej dolegliwości, na którą cierpię, jako że uwierzyłem w Ciebie. A słyszałem też, że Żydzi szemrzą przeciw Tobie i prześladują Cię, a także to, że zamierzają wyrządzić Ci krzywdę, chcąc Cię ukrzyżować. Władam małym, lecz pięknym miastem - starczy ono na dwóch, by w nim mogli mieszkać w spokoju”.

ODPOWIEDŹ JEZUSA. 5. Gdy Jezus otrzymał [ten] list w domu arcykapłana żydowskiego, rzekł do Hannana archiwariusza: „Idź i powiedz twemu Panu, który cię przysłał do Mnie:

«Błogosławiony jesteś, bo choć Mnie nie widziałeś, uwierzyłeś we Mnie. Napisano o Mnie, że ci, którzy Mnie zobaczą, nie uwierzą we Mnie, ci zaś, którzy Mnie nie zobaczą, uwierzą we Mnie. [Co zaś się tyczy] tego, że napisałeś do Mnie, bym przybył do ciebie, [odpowiadam]: To, po co zostałem tu przysłany, jest już zakończone, a ja wstępuję do mego Ojca, który Mnie posłał. [Lecz] kiedy już wstąpię do Niego, wyprawię do Ciebie jednego z moich uczniów, który wyleczy chorobę, na którą cierpisz, [ciebie] uzdrowi, a każdego, kto będzie z tobą, przywróci życiu wiecznemu. Miasto twoje niech będzie błogosławione, a żaden wróg niech nigdy go nie opanuje” .

PORTRET JEZUSA. 6. Wysłuchał Hannan archiwariusz tego, co powiedział mu Jezus, a jako że był malarzem królewskim, namalował portret Jezusa w wyszukanych kolorach i zabrał ze sobą do króla Abgara swego Pana. Król Abgar ujrzawszy ten portret ucieszył się bardzo i umieścił go z wielką czcią w jednym ze swych pałacowych budynków. Hannan archiwariusz opowiedział mu wszystko, co usłyszał od Jezusa, a jego słowa zostały zapisane.

PRZYBYCIE ADDAJA DO EDESSY. 7. A potem, już po wniebowstąpieniu Chrystusa, Juda Tomasz wysłał do Abgara Apostoła Addaja, jednego z siedemdziesięciu dwóch uczniów. Gdy Addaj przybył do miasta Edessy, zamieszkał w domu Tobiasza, syna Tobiasza, Żyda, który pochodził z Palestyny. Gdy wieść o nim rozeszła się po całym mieście, jeden z dygnitarzy Abgara imieniem Abdu syn Abdu, należący do możnowładców zasiadających w radzie Abgara, przyszedł do króla i oznajmił [mu], co następuje: „Oto przybył tu i mieszka wysłannik, o którym powiadomił cię Jezus [słowami]: ‘Wyślę do ciebie jednego z mych uczniów’”. Gdy Abgar dowiedział się o tym, a także o wspaniałych cudach [czynionych przez] Addaja i zadziwiających uzdrowieniach, których dokonał, utwierdził się w przekonaniu, że jest to naprawdę ten, o którym go powiadomił Jezus, [mówiąc]: „Gdy wstąpię do nieba wyślę do Ciebie jednego z moich uczniów, by wyleczył twą dolegliwość”. Zawezwał więc Abgar Tobiasza i rzekł do niego: „Słyszałem, że pewien mąż potężny przybył i zamieszkał w twym domu. Przyprowadź go do mnie na górę. Może dzięki niemu pojawi się dla mnie nadzieja na szczęśliwe wyleczenie”. Następnego dnia Tobiasz wstał wcześnie, wziął ze sobą Apostoła Addaja i zaprowadził go na górę do Abgara, Addaj zaś wiedział, że został do niego posłany z mocą Boską. 

PRZYBYCIE ADDAJA DO ABGARA. 8. Gdy Addaj przybył na górę i wszedł do Abgara, stali przy nim dygnitarze. A w chwili, gdy wchodził do niego ukazało się Abgarowi zadziwiające widzenie twarzy Addaja. W momencie, gdy Abgar zobaczył to widzenie, upadł i oddał cześć Addajowi. Wszystkich, którzy przy nim stali ogarnęło wielkie zdziwienie, nie widzieli bowiem wizji, jaka ukazała się Abgarowi. Potem rzekł Abgar do Addaja: „Zaprawdę, jesteś uczniem Jezusa, męża potężnego, Syna Boga, który mnie powiadomił [w tych słowach]: ‘Wyślę do ciebie jednego z moich uczniów, [który przyniesie ci] uzdrowienie i życie’”.

OPOWIADANIA O CZYNACH JEZUSA POTWIERDZONE CUDAMI. 9. Odrzekł mu Addaj: „Skoro już wcześniej uwierzyłeś w Tego, który mnie posłał do Ciebie, z tego właśnie powodu znalazłem się tu u ciebie, a skoro wciąż wierzysz w Niego, otrzymasz wszystko wedle twej wiary w Niego”. Rzekł do niego Abgar: „Uwierzyłem weń do tego stopnia, że chciałem wziąć ze sobą wojsko, pójść i rozgromić Żydów, którzy Go ukrzyżowali, lecz ponieważ kraj ten należy do Rzymian, powstrzymałem się ze względu na traktat pokojowy zawarty przeze mnie, podobnie jak dawniej przez mych przodków z mym panem, cesarzem Tyberiuszem. Rzekł mu Addaj: „Pan mój postąpił wedle woli Ojca swego. Spełniwszy wolę swojego Rodzica (Tego, który Go zrodził) , wzniósł się do Niego  i siedzi z Nim w chwale, w której był od wieków” . Rzekł mu Abgar: „Wierzę zarówno w Niego, jak i w Jego Ojca”. Rzekł mu Addaj: „Skoro taka jest twoja wiara, kładę mą rękę na tobie w imię Tego, w którego uwierzyłeś”. 

10. I w tym samym momencie, gdy położył nań swą rękę, został [Abgar] uzdrowiony z choroby, na którą długo cierpiał. Zdziwił się Abgar i zdumiał, bowiem tak jak słyszał o tym, co robił Jezus uzdrawiając, tak też czynił Abgar - uzdrawiał bez żadnego lekarstwa, [samym] imieniem Jezusa. Także Abdu syn Abdu, który miał podagrę, poszedł do niego ze swymi [chorymi] nogami, a Addaj położywszy na nie rękę wyleczył go, tak że nie miał już podagry. Również w całym mieście dokonywał wspaniałych uzdrowień okazując tym, że ma zadziwiające moce.

11. Rzekł mu Abgar: „Teraz, kiedy każdy wie, że czynisz przedziwne rzeczy mocą Jezusa Chrystusa, tak że zdumieni jesteśmy twoimi czynami, chcę, abyś opowiedział nam o wystąpieniu Chrystusa - jakie ono było - i o mocy Jego wspaniałej, i o cudach, które, jak słyszeliśmy, czynił, a które teraz ty wraz z resztą twych towarzyszy widziałeś”. 

12. Rzekł mu Addaj: „Nie omieszkam tego głosić, bo po to właśnie zostałem tu przysłany, bym mówił [o tym] i nauczał każdego, kto, jak ty, zechce uwierzyć. Zbierz mi jutro całe miasto, a zasieję w nim słowo życia kazaniem, które wygłoszę przed wami o wystąpieniu Chrystusa - jakie ono było i o Jego wspaniałej mocy; o tym, kto Go posłał, po co i jak Go posłał; o Jego mocy, o czynach zadziwiających i wspaniałych tajemnicach Jego wystąpienia, które głosił na świecie; o prawdziwości Jego posłania; [o tym] jak i dlaczego umniejszył się i poniżył swą Boskość najwyższą przez ciało, które przybrał; o tym, jak został ukrzyżowany i zstąpił do otchłani, gdzie przełamał zamknięcie, które nigdy nie było otwarte, a umarłych przywrócił życiu poprzez swą śmierć. Zstąpił sam, lecz wraz z wieloma  wzniósł się do swego Ojca otoczonego chwałą wraz z którym istniał zawsze w jednej najwyższej boskości” .

13. Rozkazał Abgar, by dano Addajowi srebra i złota. Na to rzekł mu Addaj: „Jakże możemy wziąć coś, co nie nasze, gdy oto porzuciliśmy - tak, jak nasz Pan nam przykazał - to, co było nasze?  Rozkazano nam, byśmy bez sakiew i bez toreb , ale dźwigając krzyże na naszych barkach, głosili Jego posłannictwo całemu stworzeniu - [bo przecież] cały świat odczuł z cierpieniem Jego ukrzyżowanie , które dokonało się dla nas, dla zbawienia wszystkich ludzi”.

14. I powiadał królowi Abgarowi w obecności wszystkich jego dostojników i dygnitarzy, Augustyny, matki Abgara i Szalmat, córki Mihrdata, żony Abgara, o znakach naszego Pana, o rzeczach przedziwnych i o cudach wspaniałych, których dokonywał; o Jego boskich triumfach i o wniebowstąpieniu Jego do Ojca; [o tym], jak wtedy, gdy do Niego wstąpił, nabrali władzy i mocy, którą to on [Addaj] uzdrowił Abgara i Abdu syna Abdu, drugą [osobę] jego królestwa. Dalej [opowiadał o tym], jak [Jezus] dał mu poznać, że u kresu czasu i u końca wszystkich stworzeń, przy wskrzeszeniu i przy zmartwychwstaniu przyszłym, które nastanie dla wszystkich ludzi; także o rozdziale między jagniętami i koźlętami i między wiernymi a niewiernymi.

15. Powiedział im [Addaj]: „Brama życia jest ciasna, a droga prawdy jest wąska, dlatego niewielu jest wiernych prawdzie, niewiara zaś cieszy szatana. Stąd wielu jest kłamców, którzy zwodzą widzących. Bo gdyby nie to, że dobry ma być koniec dla ludzi wierzących, Pan nasz nie zstąpiłby z niebios, nie przeszedłby przez narodziny i przez cierpienie śmierci, ani też nas samych by nie wysłał, abyśmy się stali Jego głosicielami i kaznodziejami. To, cośmy widzieli, że robił, i słyszeli od Niego, jak nauczał, głosimy każdemu  wiernie, byśmy się nie stali fałszerzami prawdy Jego posłania. I nie dość na tym, bo pokazujemy i głosimy także to, co dokonało się w Jego imię po Jego wniebowstąpieniu. Opowiem wam [teraz] o tym, co było i co zdarzyło się ludziom, [którzy] tak jak i wy uwierzyli w Chrystusa, iż jest on Synem Boga żywego.

OPOWIADANIE OD ODNALEZIENIU KRZYŻA PRZEZ CESARZOWĄ PROTONIKE. 16. Protonike, żona cesarza Klaudiusza, którego Tyberiusz  uczynił drugą [osobą] swego królestwa, kiedy wyprawiał się na wojnę przeciw Hiszpanom, gdy ci zbuntowali się przeciw niemu - [otóż] kobieta ta zobaczywszy znaki, cuda i czyny zadziwiające, które Szymon, jeden z uczniów, czynił imieniem Chrystusa - wyrzekła się pogaństwa swych przodków, w którym tkwiła i bożków pogańskich, które czciła, a uwierzyła w Chrystusa, Pana naszego. Oddawała Mu cześć, wychwalała wraz z tymi, którzy towarzyszyli Szymonowi  i poważała go wielce. Później zapragnęła zobaczyć Jerozolimę i miejsca, gdzie działy się cuda Pana naszego. Powstała ochoczo i udała się z Rzymu do Jerozolimy wraz z dwoma synami i córką dziewicą.

17. Gdy ona wkraczała do Jerozolimy, miasto wyszło na jej spotkanie i przyjęło ją z wielkimi honorami, należnymi królowej, pani wielkiego kraju - państwa Rzymskiego. Jakub  zaś, który był mianowany przywódcą i zwierzchnikiem w kościele, któryśmy tam zbudowali, gdy tylko usłyszał, dlaczego tam przybyła, powstał i udał się do niej. Wszedł do niej tam, gdzie mieszkała, to jest do wielkiego pałacu królewskiego króla Heroda. Gdy go ujrzała, przyjęła go z wielką radością podobnie jak [wcześniej przyjęła] Szymona Kefasa. A on podobnie jak Szymon czynił wobec niej uzdrowienia i cuda. 

18. Rzekła mu: ‘Pokaż mi Golgotę, na której został ukrzyżowany Chrystus, drzewo Jego ukrzyżowania, na którym został powieszony przez Żydów, i grób, w którym został złożony’. Odrzekł jej Jakub: ‘Te trzy rzeczy, które wasza królewska mość chce zobaczyć, są w rękach Żydów. Oni je posiadają i nie pozwalają, byśmy chodzili tam modlić się przed Golgotą i grobem. Nie chcą nam też wydać drzewa Jego ukrzyżowania. I nie dość na tym, bo także wielce nas prześladują, byśmy nie mogli głosić i wieścić posłania w imię Chrystusa. Wiele też razy zamykali nas w więzieniu’.

ODKRYCIE DRZEWA KRZYŻA ŚWIĘTEGO. 19. Królowa zaraz po wysłuchaniu tego wydała rozkaz i przyprowadzono do niej przełożonych i zwierzchników żydowskich: kapłana Oniasza syna Annasza, Gedeliasza, syna Kajfasza  i Jehudę syna Abszaloma. Rzekła im: ‘Oddajcie Golgotę, grób i drzewo ukrzyżowania Jakubowi i jego ludziom i niech nikt im nie przeszkadza w odprawianiu służb wedle ich zwyczaju’. Tak rozkazawszy kapłanom powstała, by pójść zobaczyć owe miejsca, a także, by pokazać to miejsce Jakubowi i jego ludziom. 

20. Potem weszła do grobu i znalazła w nim trzy krzyże - jeden Pana naszego i dwa owych łotrów, którzy wraz z Nim zostali ukrzyżowani po Jego lewicy i prawicy. Gdy wchodziła do grobu wraz ze swymi dziećmi w tej samej chwili jej córka dziewica upadła i zmarła, mimo że ją nic nie bolało, nie była chora, ani też nie było żadnej [innej] przyczyny śmierci. Królowa zobaczywszy, że jej córka nagle zmarła, uklękła do modlitwy wewnątrz grobowca i tak mówiła modląc się: ‘Boże, który ofiarowałeś się umrzeć za wszystkich ludzi, który zostałeś w tym mieście ukrzyżowany i w tym grobie złożony, i jako Bóg przywracający wszystkim życie powstałeś i podniosłeś wielu wraz z sobą - [nie pozwól], żeby dowiedzieli się Żydzi winni ukrzyżowania, [o tym, co się stało], ani błądzący poganie, których bożków, posągów i kultów się wyrzekłam, by nie patrzyli na mnie szyderczo, mówiąc: «Wszystko to, co się jej przydarzyło, stało się, gdyż wyparła się bogów, których czciła, [a zaczęła] wyznawać Chrystusa, którego nie znała, i poszła oddać Mu cześć w miejscu Jego grobu i ukrzyżowania». I choć ja, Panie mój, nie jestem godna, byś mnie wysłuchał, gdyż oddawałam cześć rzeczom stworzonym zamiast Tobie - zlituj się, by nie bluźniono Twemu czcigodnemu imieniu  w tym miejscu, jak bluźniono Ci przy ukrzyżowaniu’.

21. A gdy mówiła to w swej modlitwie i powtarzała w bolesnym krzyku, podszedł do niej jej starszy syn i rzekł: ‘Posłuchaj, co ci powiem, wasza królewska mość. Otóż sądzę w moim rozumie, że nagła śmierć mojej siostry nie była na próżno, lecz że wydarzenie to zadziwiające [się dokonało] po to, by Bóg poprzez nie był chwalony, a nie po to, by bluźniono Jego imieniu, jak sądząci, którzy o tym usłyszeli. Oto weszliśmy do grobu i znaleźliśmy w nim trzy krzyże, lecz nie wiemy, na którym z nich powieszono Chrystusa. Poprzez śmierć mojej siostry możemy zobaczyć i dowiedzieć się, który krzyż jest Chrystusa, bo Chrystus nie odwraca się od wierzących w Niego i potrzebujących Go’.

22. A królowa Protonike, choć w swej duszy była bardzo smutna w tym momencie, dostrzegła w swym umyśle, że mądrze, właściwie i słusznie mówi jej syn. Wzięła do ręki jeden z krzyży i umieściła [go] na ciele swej córki, która leżała przed nią. I tak mówiła modląc się: ‘Boże, Ty, który w tym miejscu okazałeś zadziwiające moce - jak [to] słyszeliśmy i [w co uwierzyliśmy] - jeśli Twój jest, Panie mój, ten krzyż i na nim została powieszona przez zuchwalców Twoja natura ludzka, okaż wielką i potężną moc Twojej Boskości, która zamieszkała w naturze ludzkiej i przywróć do życia mą córkę, by powstała i poprzez to wsławione było imię Twoje. Gdy dusza jej powróci do ciała, niech zawstydzą się Twoi oprawcy, czciciele Twoi niech się ucieszą’.

23. Powiedziawszy to odczekała dłuższą chwilę, po czym podniosła ów krzyż z ciała swej córki, a położyła [na niej] drugi i tak mówiła modląc się: ‘Boże, przez którego skinienie istnieją światy i stworzenia, który zapragnąłeś życia dla wszystkich ludzi zwracających się do Ciebie i nie odwracasz się od prośby potrzebujących Cię - jeśli Twoim jest, Panie, ten krzyż, okaż moc Twoich triumfów, jak to masz w zwyczaju i przywróć do życia mą córkę, by powstała. Niech zawstydzą się poganie czczący Twe twory zamiast Ciebie, a wierzący i wierni, niech Ci składają dzięki, chwaląc Cię - bo ich usta były otwarte dla chwalenia  - wobec tych, którzy się Ciebie wypierają’.

24. Odczekawszy po tym dłuższą chwilę, zabrała drugi krzyż ze swej córki, wzięła krzyż trzeci i położyła go na niej. A gdy zamierzała wznieść oczy ku niebu i otworzyć usta do modlitwy - w tej chwili, w momencie równym mgnieniu powieki oka, gdy tylko krzyż ten dotknął ciała jej córki, ona nagle ożyła i zaczęła chwalić Boga, który wskrzesił ją przez swój krzyż.

25. Królowa Protonike, gdy zobaczyła, jak ożyła jej córka, była bardzo poruszona i przestraszona. I choć wzburzona chwaliła Chrystusa, wierząc, że On jest Synem Boga żywego. Rzekł do niej jej syn: ‘Zobaczyłaś, pani moja, że gdyby to [wszystko] dziś nie nastąpiło, [mogłoby] się zdarzyć, że zostawilibyśmy krzyż Chrystusa, dzięki któremu ożyła moja siostra, a wzięlibyśmy krzyż jednego z tych łotrów-zabójców i czcilibyśmy [go]. Teraz, [gdy] zobaczyliśmy [to], uradowaliśmy się, a Chrystus jest chwalony przez to, co uczynił’. 

26. Ona podniosła wtedy krzyż Chrystusa i dała go Jakubo¬wi, by strzeżono go z wielką czcią. Rozkazała też zbudować wielki wspaniały budynek na Golgocie, gdzie był ukrzyżowany i na grobie, w którym został pochowany, tak by czczono te miejsca i aby był tam dom na spotkania dla modlitw i [na] zebrania dla nabożeństw.

27. Gdy królowa ujrzała całą ludność miasta, która się zebrała, by obejrzeć to wydarzenie, rozkazała swej córce pójść za sobą do pałacu królewskiego, w którym mieszkała - jawnie, bez zasłony godności i jak przystoi królowym, tak by każdy mógł ją widzieć i chwalić Boga. 

28. Lecz tłum Żydów i pogan, który z początku cieszył się i radował, pod koniec bardzo się zasmucił. Byliby zadowoleni, gdyby to się nie zdarzyło. Spostrzegli bowiem, że z tego powodu wielu uwierzyło w Chrystusa, a ponadto widzieli, że po Jego wniebowstąpieniu działo się więcej znaków [dokonywanych] w Jego imię niż przed wniebowstąpieniem.

29. Wieść o tym wydarzeniu dotarła do najdalszych krajów i do mych towarzyszy Apostołów, którzy głosili Chrystusa. Nastał spokój w kościołach Jerozolimy i miast okolicznych, a zarówno ci, którzy to widzieli, jak i ci, którzy tego nie widzieli, chwalili Boga. 

30. Gdy królowa wracała z Jerozolimy do Rzymu, każde miasto, do którego przybywała [po drodze] tłoczyło się, by przypatrzeć się jej córce. Kiedy zaś przybyła do Rzymu, opowiedziała Klaudiuszowi o tym, co się wydarzyło. Usłyszawszy [to] cesarz rozkazał, by wszyscy Żydzi opuścili kraj Italii. Tymczasem w całym kraju wielu rozgłaszało to wydarzenie. Także Szymonowi Kefasowi opowiedziano o tym, co się stało.

DZIAŁALNOŚĆ APOSTOŁÓW. 31. Cokolwiek robią Apostołowie, nasi towarzysze, każdemu otwarcie głosimy, co Chrystus czyni przez nas, by usłyszeli także ci, którzy nie wiedzą, i by przez każdego był sławiony nasz Pan. Wam zaś powtórzyłem to, byście się dowiedzieli i zrozumieli, jak wielką jest wiara Chrystusowa dla tych, którzy przylgną do niej na trwałe. 32. Jakub zaś, przywódca Kościoła Jerozolimy, który na własne oczy widział to wydarzenie, opisał je [w liście, który] rozesłał do wszystkich Apostołów, moich towarzyszy, do miast w krajach ich [działalności], [Inni] Apostołowie też opisali i powiadomili Jakuba, o wszystkim, co uczynił Chrystus za ich pośrednictwem, a [listy te] zostały odczytane wobec całego zgromadzenia ludu Kościoła”.

ZWOŁANIE ZGROMADZENIA W EDESSIE. 33. Król Abgar i matka Jego, Augustyna, Szalmat, córka Mihrdata [Mitrydatesa], Paqor, Abd-Szymesz, Szamszygram, Abdu, Azzaj, Bar-Kalba oraz inni towarzysze usłyszawszy to bardzo się ucieszyli. Wszyscy chwalili Boga i wyznawali Chrystusa. Rzekł król Abgar do Addaja: „Chcę, byś wszystko, co słyszeliśmy dziś od ciebie, a także inne rzeczy opowiedział publicznie przed całym miastem, tak, aby każdy mógł usłyszeć głoszenie posłania Chrystusa, byśmy zaspokoili [naszą ciekawość] i byśmy trwali w nauce, którą nam przekazujesz. Niech także liczni zrozumieją, że słusznie uwierzyłem w Chrystusa, [i dałem temu wyraz] w liście, który Mu wysłałem. I niech dowiedzą się, że On jest Bogiem, Synem Bożym, i że ty jesteś Jego prawdziwym i wiernym uczniem i że moc Jego wspaniałą okazujesz czynami wobec tych, którzy chcą w Niego uwierzyć”.

34. Następnego dnia rozkazał Abgar Abdu synowi Abdu, temu, który został uzdrowiony z przykrej dolegliwości w nogach, by wysłał herolda dla obwieszczenia w całym mieście, aby zebrał się wszystek lud - mężczyźni i kobiety w miejscu zwanym Bet Tywara w przestronnym pomieszczeniu domu Awidy, syna Abd-Nachada, i wysłuchał nauki Addaja Apostoła; tego co naucza, w czyje imię uzdrawia, jaką mocą czyni znaki i cuda. Wtedy bowiem, gdy wyleczył króla Abgara, tylko dygnitarze byli przy nim i widzieli, jak słowem Chrystusa go uzdrowił. Wielu lekarzy przecież nie mogło go wyleczyć, mąż zaś obcy wyleczył go wiarą w Chrystusa.

35. Gdy zebrało się całe miasto - mężczyźni i kobiety, tak jak rozkazał król - znaleźli się tam Awida, Lebbu, Chafsaj, Bar-Kalba, Labbuna, Chosrawan, Szymszygram oraz inni im podobni możnowładcy, dygnitarze królewscy, dowódcy, wszyscy żołnierze i [inni] ludzie - rzemieślnicy, Żydzi, poganie, którzy byli w tym mieście, a także cudzoziemcy z miast Saba [Nisibis], Harran i inni mieszkańcy kraju Mezopotamii. Wszyscy stawili się, by wysłuchać nauki Addaja, o którym słyszeli, że jest uczniem Chrystusa ukrzyżowanego w Jerozolimie, w którego imię [Addaj] dokonywał wyleczeń. Addaj rozpoczął, mówiąc do nich tak:

MOWA ADDAJA. 36. „Słuchajcie wszyscy i zrozumcie to, co do was mówię. Nie jestem lekarzem [używającym] lekarstw i korzeni, lecz uczniem Jezusa Chrystusa, lekarza dusz udręczonych i Zbawiciela [do] życia wiecznego, Syna Boga, który zstąpił z nieba, przybrał ciało i stał się człowiekiem, który ofiarował się i został ukrzyżowany za wszystkich ludzi. A gdy został powieszony na krzyżu, ściemniło się słońce na firmamencie. 1 choć wszedł do grobu - zmartwychwstał. Wyszedł z grobu z wieloma, a ci, którzy strzegli grobu, nie widzieli, jak z niego wychodził. Aniołowie  zaś [z] wysokości byli heroldami i głosicielami Jego zmartwychwstania. 

37. On, gdyby zechciał - nie umarłby, gdyż On jest panem śmierci, [która jest] końcem. I gdyby Mu się [tak] nie spodobało, nie przybrałby ciała, jako że On sam jest twórcą ciała. Wola, która poddała Go narodzinom z Dziewicy, upokorzyła go do cierpienia śmierci. Poniżył majestat swej boskości najwyższej  - On, który był zawsze i od wieczności u swego Ojca. 

38. O Nim [to] mówili już od dawna Prorocy w swych [mowach pełnych] tajemnic  odmalowując Jego narodziny, mękę, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie do Ojca i Jego zasiadanie po prawicy. Oto oddają Mu cześć mieszkańcy nieba i ziemi, Jemu, którego zawsze czczono. 

39. Bo nawet, jeśli Jego wygląd był ludzki, to Jego moc, wiedza i władza były boskie, zgodnie z tym, co nam powiedział: ‘Oto teraz Syn Człowieczy jest otoczony chwałą, a Bóg, który w Nim jest, otoczył Go chwałą  poprzez cuda i zaszczyt prawicy’. Ciało Jego jest czystą szatą purpurową Jego wspaniałej Boskości, w której mogliśmy dostrzec Jego majestat ukryty. 

40. Jego więc, Jezusa Chrystusa głosimy i wieścimy, a wraz z Nim sławimy Ojca Jego, a także wywyższamy i czcimy Ducha Jego Boskości. Rozkazał nam, byśmy tych, którzy wierzą, chrzcili i odpuszczali im grzechy w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

41. Również Prorocy przed nami mówili tak: „Pan Bóg posłał nas i Ducha swego”. Jeślibym mówił coś, co nie jest napisane u Proroków, Żydzi, którzy stoją wśród was i słuchają mnie, nie przyjęliby [mych słów]. Jeśli z kolei wymieniałbym imię Chrystusa nad tymi, którzy mają bóle i choroby, a nie odzyskiwaliby zdrowia poprzez to imię wspaniałe, nie uwierzyliby [ci] czciciele tworu swych rąk. Jeśli sprawy, o jakich mówimy zapisane są w Zwojach  i u Proroków i mogą okazać swe moce uzdrowicielskie na chorych, nikt nie popatrzy na nas bez zrozumienia wiary, którą głosimy - iż Bóg został ukrzyżowany za wszystkich ludzi. 

42. A jeśli są tacy, którzy nie chcą się przekonać do tych słów, niech się zbliżą do nas i niech wyjawią nam, jakie jest ich zdanie, byśmy stosownie do choroby ich umysłu mogli im podać lek kurujący, który by wyleczył ich dolegliwości. Bo choć nie byliście obecni przy męce Chrystusa, to jednak widzieliście słońce, które się ściemniło. Musicie więc znać i zrozumieć tę wielką trwogę, jaka zapanowała w momencie Jego ukrzyżowania - Jego, którego posłanie roz¬przestrzeniło się po całej ziemi poprzez znaki czynione na całej ziemi przez Jego uczniów - naszych towarzyszy. 

43. Oni, którzy byli Hebrajczykami i znali tylko język hebrajski, z którym się urodzili, oto dziś mówią wszystkimi językami, by ci, co są daleko, jak i ci, co są blisko, mogli słyszeć i uwierzyć. On bowiem, który w tej okolicy leżącej przed nami poplątał języki śmiałkom, dziś, za pośrednictwem nas prostych i niegodnych z Galilei w Palestynie, naucza wiary prawdziwej i pewnej. 

44. Także ja, którego [tu] widzicie, pochodzę z Paneas , miejsca gdzie wypływa rzeka Jordan. Zostałem wybrany wraz z moimi towarzyszami, bym był głosicielem tego posłania, którym oto wszędzie rozbrzmiewają krainy, [tak jak i] chwalebnym imieniem Chrystusa czcigodnego. 

45. Niech nikt z was nie uczyni swego rozumu zatwardziałym wobec prawdy i niech nie oddala swego umysłu od słuszności. Nie dajcie się pojmać zakusom zgubnego błędu wypełnionym rozpaczą gorzkiej śmierci. Nie dajcie się opanować złym zwyczajom pogaństwa waszych przodków. Nie odsuwajcie się od życia słuszności i prawdy w Chrystusie. Ci, którzy w Niego wierzą, będą [również] dla Niego godni zaufania. On zstąpił do nas w swej łasce, by usunąć z ziemi ofiary pogańskie i libacje przed bożkami, aby więcej nie były czczone rzeczy stworzone, lecz byśmy czcili Jego, Jego Ojca i Jego Ducha Świętego.

46. Ja obwieszczam oto i głoszę Dobrą Nowinę tak, jak przykazał mi mój Pan. Jego srebro rzucam oto przed wami na stół, a ziarno Jego słowa zasiewam w uszach każdego. Ci, którzy zechcą [to] przyjąć, otrzymają godziwą nagrodę za ich wyznanie, ci zaś, którzy nie dadzą się przekonać - na nich strzepuję pył stóp moich tak, jak to powiedział mi mój Pan. Zawróćcie, umiłowani moi, ze złych dróg i od niegodziwych czynów. Zwróćcie się ku Niemu, tak jak On zwrócił się ku wam w swej łasce i litości wielkiej. Nie bądźcie takimi jak poprzednie, minione pokolenia, które z tego powodu, że zatwardziły swe umysły przed bojaźnią Bożą, otrzymały otwarcie karę, aby one same miały nauczkę, te zaś [pokolenia], które przyjdą po nich, by zadrżały i zlękły się. 47. Pan przyszedł bowiem na ten świat tylko po to, by nauczyć nas i pokazać nam, że przy końcu stworzeń  nastąpi zmartwychwstanie wszystkich ludzi. Wtedy na nich samych zostaną odmalowane ich postępki, a ciała ich staną się zwojami do zapisywania sprawiedliwości. I nie będzie tam nikogo, kto nie znałby pisma, gdyż każdy w tym dniu będzie czytał zapisy swej księgi, a rachunek swych czynów będzie trzymał w palcach swych rąk. Również niepiśmienni będą znali nowe pismo nowego języka i nikt nie powie do swego towarzysza: ‘Przeczytaj mi to!’ Jedna nauka i jedno nauczanie rządzić będzie nad wszystkimi ludźmi. 48. Miejcie tę myśl [stale] odmalowaną przed waszymi oczyma i niech trwa [ona] w waszym umyśle. Bo nawet jeśliby w waszym umyśle trwać przestała, to w sprawiedliwości [nadal] trwać będzie. Proście o miłosierdzie u Boga, by wam przebaczył wstrętną bezbożność waszego pogaństwa. Opuściliście Tego, który was pobłogosławił na powierzchni ziemi i sprawia, by jego deszcz padał, a Jego słońce wschodziło nad wami. Wy zaś, zamiast Niego czciliście Jego twory.

49. Bożki, rzeźbione posągi pogańskie i wszystko, co jest stworzone, a w co wierzycie i co czcicie, gdyby one mogły czuć i rozumieć - za to właśnie je czcicie i honorujecie - powinny by być wam wdzięczne, ponieważ to wyje wyrzeźbiliście, ustawiliście, umocowaliście i przybiliście gwoździami, aby się nie chwiały. Gdyby te rzeczy stworzone były świadome czci, jaką wobec nich żywicie, powinny by zawołać do was krzycząc: ‘Nie oddawajcie czci wam podobnym, którzy tak samo jak wy zostali zrobieni i stworzeni’. [To] nie stworzenia mają być czczone, lecz one właśnie mają czcić swego Stwórcę i wychwalać Tego, który je stworzył. Chociaż tutaj [na ziemi] łaska Jego pobłaża zuchwalcom, to jednak tam, w przyszłości, Jego sprawiedliwość zażąda zadośćuczynienia od niewiernych.

50. Widziałem, że to miasto często popadało w przeciwne Bogu pogaństwo. Kto jest ten Nebo, bożek zrobiony, którego wy czcicie, czy Bel , którego honorujecie? Oto są pośród was niczym mieszkańcy Harranu, wasi sąsiedzi - czciciele BarNikkal, i niczym mieszkańcy Mabbug-Tar’aty i niczym Arabowie - Orła i jak inni wam podobni - Słońca i Księżyca.

51. Nie dajcie się uprowadzić promieniom świateł, ani Gwieździe Promiennej, przeklęty jest u Boga każdy, kto czci rzeczy stworzone. Nawet, jeśli są wśród tych stworów takie, które są większe od swych towarzyszy, to jednak ich natura jest wciąż tylko taka, jak ich towarzyszy, jak [już to] wam powiedziałem. Gorzkim bólem, z którego nie ma wyleczenia jest to, że twory oddają cześć tworom, a stworzenia wychwalają stworzenia. Tak, jak nie mogą [one] istnieć same przez się, lecz tylko mocą Tego, który je stworzył, tak i nie mogą być wraz z Nim czczone i honorowane. Bluźnierstwem jest zarówno wobec stworzeń [to], że odbierają cześć, jak i wobec Stwórcy, że [w odbieraniu czci] towarzyszą Mu [te] stworzenia, które są obce naturze Jego istnienia. 

52. Całe proroctwo Proroków i nasze posłanie, które następuje po Prorokach [ma na celu to], by nie odbierały czci stworzenia wraz z Twórcą i by ludzie nie byli wprzęgnięci w jarzmo zgubnego pogaństwa. Nie dlatego zakazuję czcić stworzenia, że są widzialne, lecz dlatego, że wszystko, co jest zrobione, widzialne czy niewidzialne, jest stworzone. Zbrodnię okrutną popełnia ten, kto im nadaje chwalebne imię boskości. My nie głosimy ani nie czcimy stworzeń takich jak wy, lecz Pana stworzeń. Przecież trzęsienie ziemi, które wstrząsnęło nimi przez krzyż świadczy, że istnienie wszystkiego, co jest zrobione zależy od mocy Sprawcy, który istniał przed światami i stworzeniami, a którego natura jest niepojęta poprzez to, że nie jest widzialna. Wraz z Ojcem swym jest uświęcony na wy¬sokościach najwyższy, gdyż jest Panem i Bogiem wiecznym.

53. Oto jest nasza nauka, [którą głosimy] w każdym kraju i stronie świata. A tak było nam przykazane, byśmy głosili [ją] tym, którzy nas słuchają: nie przemocą, lecz prawdą nauki i mocą Bożą. A znaki w Jego imię świadczą, że nasza wiara jest prawdą i ostoją. Przekonajcie się do moich słów i przyjmijcie to, co wam powiedziałem i mówię. I abym nie musiał odpowiadać za waszą śmierć, powtarzam wobec was upomnienie. Przyjmijcie me słowa i nie lekceważcie [ich]. Zbliżcie się do mnie dalecy od Chrystusa i stańcie się bliscy Chrystusowi. Zamiast ofiar i błędnych libacji składajcie Mu odtąd ofiary dziękczynienia.

54. Co to za wielki ołtarz zbudowaliście w środku miasta, gdzie wciąż chodzicie składać ofiary diabłom i wylewać demonom? Jeśli nie znacie Pism, [to czyż widok] samej natury nie uczy was, iż bożki mają oczy, ale nie widzą?  A wy mogący widzieć przez to, że nie rozumiecie, jesteścietacy sami jak one, które nie widzą i nie słyszą. Na próżno i bezskutecznie natężacie wasze głosy dla głuchych uszu. One nie mogą być obwiniane za to, że nie słyszą, ponieważ z natury są głuche i nieme. Wasza zaś sprawiedliwość jest obciążona takim zarzutem, że nie chcecie zrozumieć nawet tego, co widzicie. Ciemność błędu zasnuwająca wasze umysły nie pozwala wam osiągnąć światłości niebieskiej będącej zrozumieniem wiedzy. 55. Uciekajcie, tak jak wam powiedziałem, od rzeczy zrobionych i stworzonych, które są bogami tylko z imienia, podczas gdy w swej istocie nimi nie są, a zbliżcie się do Tego, który w swej istocie jest Bogiem od wieków i od zawsze. Nie jest On czymś zrobionym tak, jak wasze bożki, ani też nie jest stworzonym czy wykonanym jak posągi, z których jesteście dumni. Choć przybrał ciało, jest Bogiem wraz ze swym Ojcem. Stworzenia, które zadrżały poprzez to, że został zabity i przestraszyły się z powodu Jego śmiertelnego cierpienia świadczą, że [to] On je stworzył. Nie ze względu przecięż na człowieka zadrżała ziemia, lecz ze względu na Tego, który utwierdził ziemię na wodzie. I nie ze względu na człowieka ściemniło się słońce na niebie, lecz ze względu na Tego, który uczynił wielkie światła. I niedzięki człowiekowi zmartwychwstali ludzie prawi i sprawiedliwi , lecz dzięki Temu, który ustanowił władzę nad śmiercią na początku. I nie przez człowieka rozdarła się zasłona w świątyni Żydów od końca do końca, lecz przez Tego, który im powiedział: „Oto opustoszały jest wasz dom”. 56. Gdyby nie wiedzieli ci, którzy Go ukrzyżowali, że On jest Synem Bożym, nie wywołaliby spustoszenia swego miasta, ani też nie ściągnęliby na siebie nieszczęścia. Nawet, gdyby chcieli odwrócić się od tego wierzenia, to przecież nie pozwoliłyby im [na to] zatrważające przejawy mocy, które wówczas się działy. A oto dziś, również niektórzy synowie tych, co [Go] ukrzyżowali, są wraz z Apostołami mymi towarzyszami, heroldami głoszącymi [Jego] posłanie w całym kraju Palestyny, w Samarii i w całym kraju Filistynów. Pogardzane są bożki pogaństwa, a czczony jest krzyż Chrystusa, ludy zaś i stworzenia wyznają Boga, który stał się człowiekiem.

57. Skoro już wtedy, gdy Jezus nasz Pan był na ziemi, uwierzyliście, że jest On Synem Boga, a zanim usłyszeliście słowo głoszone o Nim uznaliście, że jest Bogiem, [to] też, gdy wstąpił do swego Ojca, a wy widzieliście znaki i cuda, które [się dokonały] w Jego imię  i słyszeliście na własne uszy słowo Jego posłania, nikt z was nie powinien wątpić w swym rozumie, że zostanie dotrzymana dana obietnica Jego błogosławieństwa, którą skierował do was, [mówiąc]: ‘Błogosławieni, którzy uwierzyliście we Mnie nie widząc Mnie. A skoro tak uwierzyliście we Mnie, błogosławione będzie miasto, w którym mieszkacie i żaden wróg nigdy nad nim nie zapanuje’. Nie odwracajcie się już od wiary w Niego, której świadectwa oto słyszeliście i widzieliście, że jest On Synem czcigodnym, Bogiem chwalebnym, Królem zwycięskim i Mocą potężną. W Jego wierze prawdziwej może człowiek posiąść oko prawdziwego rozumu  i pojąć, że każdego, kto się kłania stworzeniom, dosięgnie sprawiedliwa kara Boża.

58. Wszystko, co wam mówimy, mówimy tak, jak otrzymaliście w darze od Pana naszego. Uczymy i przekazujemy, byście posiedli wasze życie i byście nie zatracili waszych duchów w błędzie pogaństwa. Wzeszło światło niebiańskie nad światem. On wybrał Patriarchów, Sprawiedliwych i Proroków i przemawiał przez nich  poprzez objawienie Ducha Świętego. Jest On Bogiem Żydów, którzy Go ukrzyżowali, błądzący zaś poganie czczą Go również, choć nie wiedząc, bo nie ma innego Boga na niebie i na ziemi. Tak oto wyznanie wznosi się ku Niemu z czterech stron świata. Skoro uszy wasze słyszały coś, czegoście [nigdy] nie słyszeli, a także oczy wasze widziały, czegoście nigdy nie widzieli, nie bądźcie niesprawiedliwi wobec tego, coście słyszeli i widzieli. 

59. Odsuńcie od siebie oporną myśl waszych ojców i uwolnijcie się od jarzma grzechu, który panuje nad wami poprzez libacje i ofiary przed posągami. Zaprzestańcie zatracenia waszych żywotów i waszego daremnego schylania głowy przed bożkami. Posiądźcie nowy umysł, który [jest zdolny] czcić Twórcę a nie dzieło, [i] w którym jest odmalowany obraz słuszności i prawdy Ojca, Syna i Ducha Świętego, byście uwierzyli i ochrzcili się chwalebnymi imionami Trójcy.

60. Oto jest nasza nauka i głoszenie nasze. Niewielu uwierzyło w prawdę Chrystusa. Ci, co chcą przekonać się do Chrystusa wiedzą, że wiele razy powtarzałem wam moje słowa, byście się mogli nauczyć i rozumieć to, co usłyszeliście. My zaś będziemy się cieszyć z tego, jak rolnik [cieszy się] ze swego pola pobłogosławionego, a Bóg nasz będzie wychwalany przez wasze nawrócenie się. Jeśli będziecie żyli w tym stanie, [to] my, którzy wam to doradzamy, nie zostaniemy pozbawieni błogosławionej zapłaty za to. 

61. Ufam, że będziecie błogosławioną ziemią wedle woli Pana Chrystusa. Dlatego zamiast pyłu mych stóp, o którym powiedziano wam, byście strzepnęli na miasto, które nie przyjmie naszych słów, oto strzepnąłem dziś u bramy waszych uszu słowa mych warg, gdzie jest odmalowane przyjście Chrystusa, to, które było i to, które nastąpi, a także zmartwychwstanie, wskrzeszenie wszystkich ludzi, rozdzielenie na wierzących i niewierzących, które nastąpi, kara surowa przewidziana dla tych, którzy nie znają Boga i szczęściodajna obietnica przyszłych radości, które otrzymają wierzący w Chrystusa, oddający cześć Jemu i Jego Ojcu wysokiemu, wyznający Jego i Ducha Jego boskości. A teraz stosowne jest, abyśmy skończyli tę naszą mowę. Niech pozostaną z nami ci, którzy przyjęli słowo Chrystusa, a także ci, którzy chcąz nami uczestniczyć w modlitwie, potem zaś niech pójdą do swoich domów”.

SKUTKI MOWY ADDAJA. 62. Ucieszył się Apostoł Addaj widząc, że wielu mieszkańców miasta pozostało przy nim, niewielu zaś było takich, którzy wówczas nie czekali. Jednakże również ci nieliczni po kilku dniach przyjęli jego słowa i uwierzyli w głoszone posłanie Chrystusa.

Gdy Addaj Apostoł przemawiał tak wobec twierdzy całej Edessy, król Abgar dostrzegł, że całe miasto cieszyło się z jego nauki - zarówno mężczyźni, jak i kobiety - mówiąc mu: „Prawdziwy i godny wiary jest Chrystus, który cię do nas przysłał”. A on sam [Abgar] też się wielce cieszył i wychwalał Boga za to, że zgodnie z tym, co słyszał o Chrystusie od Hannana, swego archiwariusza, tak i [sam] zobaczył czyny zadziwiające, których w imię Chrystusa dokonywał Addaj Apostoł. 63. I również Abgar rzekł do Addaja Apostoła: „Tak, jak napisałem do Chrystusa w mym liście, a On mi odpowiedział, [dowody zaś słuszności mej wiary] dziś otrzymałem od ciebie samego - tak wierzyć będę przez wszystkie dni mego życia i w tym trwać będę chlubiąc się, gdyż wiem, że nie ma innej mocy, w imię której te znaki i cuda są [czynione], jak tylko moc Chrystusa, którego głosisz w słuszności i w prawdzie. Odtąd będę Go czcił ja i Ma’nu, mój syn i Augustyna [moja matka] i królowa Szalmat. 

64. A teraz gdziekolwiek zechcesz zbuduj kościół - dom zgromadzeń tych, którzy uwierzyli i wierzą w twe słowa. I tak, jak ci przykazał twój Pan, wiernie odprawiaj służby w odpowiednich porach. Tym zaś, którzy są z tobą, nauczycielom tego posłania gotów jestem ofiarować wielkie dary, by nie musieli mieć innej pracy obok służb. Dam ci bez rachunku cokolwiek będzie ci trzeba na wydatki kościelne, a słowo twe będzie rządziło i panowało w tym mieście. Będziesz mógł, kiedy zechcesz wchodzić do mnie, do pałacu mojego majestatu królewskiego, bez tego, by cię ktoś [anonsował]”.

65. Gdy król Abgar schodził do swego królewskiego pałacu radował się - a wraz z nim jego dostojnicy: Abdu syn Abdu, Garmaj, Szymszygram, Abbubaj i Mihrdat wraz z resztą swych towarzyszy - ze wszystkiego, co widziały ich oczy i co słyszały ich uszy. W radości swych serc, wypierając się pogaństwa, w którym tkwili, chwalili także oni Boga, który zwrócił ich umysły ku sobie i wyznawali posłanie Chrystusa. A gdy Addaj zbudował kościół oni i ludność miasta składali tam dary i ofiary. Tam też chwalili [Boga] przez wszystkie dni swego życia.

66. Podeszli do Addaja Awid i Bar-Kalba, książęta i dowódcy, którzy nosili diademy królewskie i zaczęli zadawać Addajowi pytania w sprawie Chrystusa. [Chcieli], by im powiedział, jak będąc Bogiem mógł się im [Apostołom] ukazać jako człowiek i jak mogli Go widzieć. Zaspokoił ich [ciekawość] na ten temat [opowiadając] o wszystkim, co ich oczy widziały oraz ich uszy od Niego słyszały. Powtórzył im wszystko, co o Nim mówili Prorocy. Oni [zaś] przyjęli jego słowa z zadowoleniem i z wiarą. A nie było nikogo, kto by mu się sprzeciwiał, bo wielkie czyny, których dokonywał, nie dopuściły, aby ktokolwiek występował przeciw niemu.

ORGANIZACJA KOŚCIOŁA W EDESSIE. 67. Arcykapłani tego miasta Szawida i Abd-Nebo wraz ze swymi towarzyszami Perozem  i Danqu zobaczywszy znaki, które czynił [Addaj] pobiegli i zburzyli ołtarze, na których składali ofiary przed Nebo i Belem, ich bogami , oprócz wielkiego ołtarza w środku miasta. I wołali, mówiąc: „Zaprawdę, jest on uczniem tego mądrego i wspaniałego nauczyciela, o którym słyszeliśmy, że czynił takie cuda w kraju Palestynie”.

Addaj przyjmował wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa i chrzcił w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Ci zaś, którzy wcześniej czcili kamienie i drewna, siedzieli [teraz] u jego stóp ucząc się, wydobywani z zaślepienia szaleństwa pogaństwa. Nawet Żydzi, znawcy Prawa i Proroków, którzy sprzedawali jedwabie, przekonali się [do wiary], stali się [jej] uczniami i uznali, że Chrystus jest Synem Boga Żywego. Lecz ani król Abgar, ani Apostoł Addaj nikogo siłą nie nakłaniali, by uwierzył w Chrystusa, [sama] moc znaków bez przymusu ludzkiego skłoniła wielu, by weń uwierzyli. Cały kraj Mezopotamia i wszystkie regiony okoliczne w miłości przyjęły jego naukę.

68. Aggaj, który wykonywał królewskie jedwabie i diademy, Palut i Abszylama  i Barsamia wraz z resztą swych towarzyszy oraz innych dostojników, przyłączyli się do Apostoła Addaja, który ich przyjął i dopuścił, by wraz z nim codziennie odprawiali służby czytając ze Starego i Nowego Testamentu i odczytując głośno z Dziejów Apostolskich. 

69. Jednocześnie przykazał im przestrzegając: „Niech będą czyste wasze członki i święte wasze ciała, jak przystoi ludziom, którzy stoją przed ołtarzem Boga. Trzymajcie się z dala od kłamliwej przysięgi, od wstrętnego zabójstwa, od fałszywego świadectwa przemieszanego z cudzołóstwem, od czarowników, dla których nie ma łaski, od wróżbitów, wróżb i wywołujących duchy, od wyroczni i przepowiedni urodzinowych, z których dumni są błądzący Chaldejczycy, od gwiazd i znaków Zodiaku, w które wierzą głupcy. Odsuńcie od siebie niegodziwą obłudę, przekupstwa i podarki, poprzez które czyści stają się winnymi. 

70. Obok tego urzędu, do którego zostaliście powołani, nie miejcie już żadnego innego zajęcia. [Tylko] Pan ma być celem służb waszych przez wszystkie dni waszego życia. Pilnie też udzielajcie znaku chrztu i nie kochajcie korzyści tego świata. Bądźcie posłuszni Prawu w sprawiedliwości i w prawdzie. Nie bądźcie przyczyną potknięcia ślepców, aby nie bluźniono przez was imieniu Tego, który, jak to widzieliście, przywrócił ślepym wzrok. Niech wszyscy, którzy na was będą patrzeć zrozumieją, że postępujecie zgodnie z tym wszystkim, co głosicie i nauczacie”.

71. Odprawiali wraz z nim służby w kościele, który zbudował Addaj wedle słowa i rozkazu króla Abgara. Utrzymywani byli z zasobów króla i jego dygnitarzy. Część z tego ofiarowywali na dom Boży, a część na utrzymanie ubogich.

Liczna rzesza zbierała się każdego dnia przychodząc na modlitwę nabożeństwa i na [czytanie] Starego Testamentu i Nowego Testamentu z Diatessaronu. Wierząc w żywot wieczny grzebali swych zmarłych z nadzieją na zmartwychwstanie. Święta kościelne odprawiali we właściwym czasie. Każdy dzień spędzali wytrwale na czuwaniu kościelnym. Czyny miłosierdzia spełniali przy chorych i zdrowych zgodnie z nauką Addaja, który był wraz z nimi.

EKSPANSJA KOŚCIOŁA. 72. Wokół miasta zostały zbudowane kościoły i wielu otrzymało kapłaństwo z jego rąk. Także ludzie ze Wschodu przebrani za kupców przechodzili na teren państwa rzymskiego, by zobaczyć znaki, które czynił Addaj. A ci z nich, którzy stawali się uczniami otrzymywali zjego rąk kapłaństwo, by potem w ich własnym kraju nauczać swych rodaków Assyryjczyków. Budowali tam potajemnie domy modlitwy ze strachu przed wyznawcami i czcicielami ognia.

73. Gdy król Assyryjczyków Narsaj  usłyszał o tym, co czynił Apostoł Addaj, napisał do króla Abgara: „Albo przyślij mi tego męża, który u ciebie czyni te znaki, bym mógł go zobaczyć i usłyszeć jego słowa, albo mi napisz o wszystkim, co widziałeś, że czynił w twym mieście”. Odpisał Abgar Narsajowi powiadamiając go o całej historii sprawy Addaja od początku aż do końca i nie pomijając niczego w tym, co do niego pisał. Gdy Narsaj wysłuchał tego, co zostało do niego napisane, zdziwił się i zdumiał.

KORESPONDENCJA ABGARA Z CESARZEM TYBERIUSZEM.
74. Król Abgar nie mogąc wkroczyć na teren państwa rzymskiego i udać się do Palestyny, by pozabijać Żydów za to, że ukrzyżowali Chrystusa, napisał list i wysłał go do cesarza Tyberiusza, pisząc w nim tak: „Król Abgar do pana naszego cesarza Tyberiusza - pozdrowienia. Wiedząc, że nic nie powinno być ukryte przed twoim majestatem królewskim piszę i informuję Twoją potężną i wielką władzę, że Żydzi mieszkający w kraju Palestynie, którzy są pod twoim panowaniem, zebrali się i ukrzyżowali Chrystusa, mimo że nie [popełnił] przestępstwa [karanego] śmiercią. Czynił on wobec nich [tylko] znaki i cuda. Pokazywał im moce tak potężne, że nawet zmarłych przywracał do życia. W momencie, gdy oni go ukrzyżowali, zaciemniło się słońce, zatrzęsła się ziemia, wszystkie stworzenia jakby same z siebie zadrżały przy tym wydarzeniu, a cały świat wraz z jego mieszkańcami zamarł. Teraz twój majestat wie, co wypada rozkazać przeciw ludowi Żydów, który to zrobił”.

75. Cesarz Tyberiusz napisał [list] i posłał [go] do króla Agbara, pisząc doń tak: „List twej wierności do mnie otrzymałem i został mi odczytany. O tym, co uczynili Żydzi przez ukrzyżowanie, pisał [mi] też namiestnik Piłat. Poinformował on [także] o tym, o czym mi pisałeś do mojego prefekta Olbinusa. Ponieważ jednak wojna z Hiszpanami , którzy się zbuntowali przeciw mnie właśnie trwała, dlatego nie mogłem wówczas rozprawić się [z Żydami] w tym względzie. Gotów jestem jednak, gdy będę miał wolną chwilę wydać zgodne z prawem zarządzenia przeciw Żydom, którzy nie postąpili zgodnie z prawem. Dlatego też posłałem kogoś innego na miejsce Piłata, który był tam mianowany moim namiestnikiem. Jego zaś odesłałem w niesławie, bo odszedł był od prawa i postąpił wedle woli Żydów krzyżując ku ich zadowoleniu Chrystusa, który - wedle tego co słyszę o Nim, winien być uhonorowany, lecz nie był, a zamiast krzyża śmierci powinien być przez nich czczony, tym, bardziej, że na własne oczy widzieli wszystko, co czynił. Ty zaś zgodnie z wiernością twą wobec mnie oraz twoim i twoich przodków trwałym przymierzem słusznie uczyniłeś pisząc mi o tym”.

76. Król Abgar przyjął Arystydesa, który został wysłany doń przez cesarza Tyberiusza i odesłał go z darami honorowymi, które były stosowane wobec tego, kto go doń wyprawił. [Ten] wyruszył z Edessy i udał się do Tiąnuta, gdzie znajdował się wiceregent Klaudiusz, a stamtąd poszedł z kolei do Artyki, gdzie był cesarz Tyberiusz i Gajusz, który strzegł regionów okolicznych wokół cesarza. Arystydes opowiedział cesarzowi Tyberiuszowi o cudach, które Addaj czynił był przed królem Abgarem. Gdy w trakcie wojny nastąpiło zawieszenie broni, posłał [cesarz rozkazy], by zabić niektórych przywódców żydowskich z Palestyny. Gdy król Abgar o tym usłyszał, ucieszył się bardzo, że Żydzi ponieśli karę, tak jak sobie zasłużyli.

77. Przez kilka lat po tym, jak Apostoł Addaj zbudował kościół w Edessie i wyposażył go we wszystko, co było tam niezbędne, nauczał wielu spośród ludności miasta. W innych osiedlach, bliższych i dalszych, także budował kościoły, ozdabiał je, upiększał, ustanawiał w nich diakonów i starszych. Uczył w nich, by mogli czytać księgi i objaśniał zasady służb wewnętrznych i zewnętrznych.

Po tym wszystkim zachorował na chorobę, która stała się przyczyną jego odejścia z tego świata. Zawezwał [wówczas] Aggaja, przedstawił go całemu zgromadzeniu kościelnemu i mianował [go] przywódcą i zwierzchnikiem na swe miejsce. Paluta, który był diakonem uczynił starszym, Abszylamę zaś, który był pisarzem mianował diakonem.

TESTAMENT ADDAJA. 78. Gdy stali przy nim dygnitarze i dostojnicy Bar-Kalba, Bar-Zati, Marihaw, syn Bar-Szymesza, Sennak syn Awidy, Peroz syn Patrika  i inni ich towarzysze, przemówił do nich Apostoł Addaj:

„Wiecie i jesteście świadkami wy wszyscy, którzy mnie słuchacie, że postępowałem wśród was zgodnie z tym wszystkim, co wam głosiłem, czego was uczyłem i coście ode mnie słyszeli. Widzieliście też [moje] czyny, tak bowiem przykazał nam nasz Pan - cokolwiek głosimy w słowach przed ludem, to mamy w czyn obracać wobec każdego. Toteż Apostołowie, moi towarzysze, żyją wedle zasad i praw ustalonych dla uczniów w Jerozolimie. Także wy nie odchodźcie od nich i nic z nich nie ujmujcie, podobnie jak ja żyłem wśród was wedle nich, nie odwracając się od nich ani na prawo ani na lewo, bym nie został odsunięty od obiecanego życia zastrzeżonego dla tych, którzy wedle nich żyją.

79. Troszczcie się o służby, któreście objęli i odprawiajcie je w bojaźni i drżeniu każdego dnia. Nie odprawiajcie ich w sposób niedbały, lecz ze zrozumieniem wiary. Niech nie schodzą z ust waszych pochwały Chrystusa i niech was nie ogarnia znużenie przy modlitwach w ustalonych porach. Baczcie na prawdę, którą posiedliście, na naukę prawdziwą, którą otrzymaliście i na dziedzictwo życia, które wam powierzam, przed trybunałem Chrystusa będziecie przezeń wypytywani, gdy będzie rozliczał pasterzy i kapłanów i gdy będzie odbierał od kupców swe pieniądze z przyrostem zysków. Jest On przecież Synem królewskim, [który] przyszedł objąć królestwo, lecz powróci. Przybędzie i uczyni zmartwychwstanie wszystkich ludzi. Wtedy zasiądzie na tronie sprawiedliwości i będzie sądził umarłych i żywych tak, jak nam powiedział.

80. Niech się nie zamknie oko ukryte waszego rozumu [dane] z wysokości najwyższej, aby się nie mnożyły odrażające manowce na jego ścieżkach i wasze potknięcia na drodze, gdzie nie [może] być potknięć. Ponieważ [z myślą] o was  będą rozliczane owieczki Chrystusa - szukajcie zaginionych, troszczcie się o błądzące, cieszcie się ze znalezionych, opatrujcie zranione i strzeżcie tłustych. Nie przykładajcie wagi do przemijalnych zaszczytów, bardzo źle ma się owczarnia pasterza, który zabiega o to, by był czczony przez swą owczarnię. Niech wielka będzie wasza troskliwość o młode owieczki, których aniołowie oglądają twarz Ojca niewidzialnego. 

81. Nie bądźcie przeszkodą dla niewidomych, lecz torującymi im ścieżkę w trudnym terenie - wśród Żydów winnych ukrzyżowania i błądzących pogan. Z tymi tylko grupami toczcie wojnę ukazując prawdę wiary, którą posiadacie. Gdy milczycie, niech wasz skromny i godny wygląd toczy za was walkę z tymi, którzy pałają nienawiścią do prawdy i kochają kłamstwo. Nie traktujcie źle ubogich wobec bogatych, gdyż ubóstwo jest dla nich wystarczająco ciężkim cierpieniem. Nie dajcie się zwieść wstrętnym zamysłom szatana, byście nie zostali rozebrani z wiary, w którąjesteście ubrani. Łatwiejsza jest bezbożność od wiary, tak jak grzech jest prostszy od sprawiedliwości. 

82. Strzeżcie się winnych ukrzyżowania i nie bądźcie ich przyjaciółmi, by nie zażądano od was tak jak od nich, zadośćuczynienia za krew Chrystusa, której pełne są ich ręce. Wiecie i jesteście świadkami, że wszystko, o czym mówimy i czego nauczamy w sprawie Chrystusa, napisane jest i zawarte w Księdze Proroków. Ich słowa świadczą o naszej nauce: o sądzie, cierpieniu, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Chrystusa. Ci, którzy występują przeciw nam nie wiedzą, że występują przeciw słowom Proroków. Jak prześladowali Proroków  za ich życia, tak i teraz po ich śmierci prześladują prawdę, która jest u nich spisana.

83. Strzeżcie się też pogan, którzy czczą Słońce, Księżyc, Bela, Nebo  i innych, których nazywają bogami, podczas gdy nie są to bogowie w swej istocie. Uciekajcie od nich, bo czczą to, co stworzone i zrobione, a tak, jak już słyszeliście wcześniej, Pan nasz przyszedł na świat tylko po to, by nie były [więcej] czczone i honorowane rzeczy stworzone. Istnieją one [tylko] dzięki skinieniu swego Stwórcy, i gdy zechce - usuwa je i kładzie im kres, a więc są tak, jakby ich nie było. Ta sama wola, która stworzyła stworzenia, wyzwoliła ludzi z jarzma pogańskiej [czci] stworzeń. Wiecie przecież, że każdy, kto oddaje cześć sługom króla na równi z królem, znajduje śmierć od miecza z powodu swej czci.

84. Nie starajcie się wyśledzić rzeczy ukrytych i nie pytajcie o tajemnice zapisane w księgach świętych, które macie. Nie osądzajcie słów Proroków. Zapamiętajcie i zrozumcie, że są one wypowiedziane przez Ducha Świętego. Kto oskarża Proroków, Ducha Świętego oskarża i osądza. Obyście byli jak najdalsi od tego! Drogi Pana są proste. Sprawiedliwi chodzą po nich bez potykania się, ale potykają się na nich niewierni. Nie mają przecież ukrytego oka ukrytego rozumu, który nie potrzebuje [zadawać] pytań nie przynoszących korzyści, lecz tylko stratę. Pamiętajcie o grożącym wyroku Proroków i słowie Pana naszego, które potwierdza ich słowa, iż w ogniu sądzi Pan i takiej próbie będą poddani wszyscy ludzie.

85. Przewidziano dla was samych, że będziecie na tym świecie niczym wędrowcy i podróżni, którzy przenocowują, po czym rano spieszą do swych domów. Zostaniecie z niego przeniesieni do miejsc, które Syn poszedł przygotować dla każdego, kto jest ich godny. Dla królów krajów ich wojska przed nimi przygotowują domy do zamieszkania, odpowiednie do ich godności. Lecz nasz król poszedł oto dla swych sług przygotować błogosławione miejsca, by w nich mogli oni zamieszkać. 

86. Nie darmo stworzył Bóg ludzi, lecz by Go czcili i chwalili, tu i tam na zawsze. Tak, jak On nie przemija, tak i Jego czciciele nie przestają istnieć. Dlatego też moja śmierć, której chorobą oto związany i złożony jestem, niech będzie przez was uważana za sen nocny. Pamiętajcie, że przez cierpienie Syna przeminęła i zatraciła moc śmierć, która uprowadza ludzi i szatan, który wielu nakłania do grzechu i walczy z wiernymi, by byli pozbawieni prawdy. Jak rolnik, który kładąc swą rękę na lemieszu pługa nie orałby prostych bruzd przed sobą, gdyby patrzył za siebie, tak i wy, którzyście zostali powołani do łaski służb, zachowajcie ostrożność w zajmowaniu się sprawami tego świata, aby wam nie przeszkodziło w tym, do czego jesteście powołani. 

87. Miłujcie dostojników i sędziów, którzy skłaniają się ku tej wierze, lecz nie schlebiajcie im w niczym, a gdy pobłądzą, gańcie ich sprawiedliwie, pokazując otwarcie waszą prawość. A oni niech się poprawią tak, by się więcej nie dali zwieść swej własnej woli. Przejawiajcie o to troskliwość przez wszystkie dni waszego życia, dążąc tylko do rzeczy pięknych i doradzając to także innym, bo przez nie ludzie mogą znaleźć swe życie u Boga.

88. Poniższe księgi używajcie w kościołach Chrystusa: Torę, Proroków, z których czytacie każdego dnia wobec ludu. Listy Pawła, które przysłał nam z miasta Rzymu Szymon Kefas i Dzieje Dwunastu Apostołów, które przysłał nam z Efezu Jan Zebedeusza. Nie czytajcie prócz tego nic innego, bo wyjąwszy te księgi przyjęte przez was z wiarą, do której zostaliście powołani, nie ma już niczego, w czym zapisana byłaby prawda, którą posiedliście.

89. Pan nasz, król Abgar i jego dygnitarze dostojni, którzy słyszeli część z tego, co do was dziś mówiłem, wystarczą mi by świadczyć po mojej śmierci, że nauka Pana naszego głoszona była pilnie wobec każdego i że ja sam na [tym] świecie niczego nie pozyskałem w zamian za Jego słowo, którym się wzbogaciłem i którym wzbogaciłem wielu [innych]. Niech mi towarzyszy ono w drodze do Chrystusa, który wysłał po mnie, w którą wyruszam i którą będę zmierzał ku Niemu. 

90. Wiecie przecież, co wam powiedziałem: dusze wszystkich ludzi, którzy opuszczają ciało nie są martwe, lecz żyją, trwają i mają mieszkanie do odpoczynku. Nie zanika ani umysł ani wiedza duszy, gdyż nieśmiertelny obraz Boga jest w niej wymalowany. Nie jest ona bez czucia jak ciało, które nie czuje ogarniającego je wstrętnego rozkładu. [Dusza jednak] nie może otrzymać bez niego ani zapłaty, ani wynagrodzenia, bo nie ona sama trudziła się, ale także ciało, w którym mieszkała.

91. Zuchwalcy, którzy nie znają Boga, będą tam żałować na próżno, lecz was, należących do Chrystusa , którego chwalebne imię wpisane jest na was i panuje [nad wami], skieruje On na drogę prawdy. Idąc nią dojdziecie [do celu] i osiągniecie to, co jest obiecane i zastrzeżone dla tych, którzy się od Niego nie odwracają, lecz tak, jak zostali powołani przez Pana naszego, [tak przy Nim] trwają”.

OBIETNICA WIERNOŚCI. 92. Gdy Apostoł Addaj wygłosił tę mowę, zamilkł i pozostał w milczeniu. Aggaj, królewski wyrobnik jedwabiu, Abszylama i inni ich towarzysze odrzekli Apostołowi Addajowi te słowa: „Chrystus, który cię do nas posłał jest świadkiem, że nauczyłeś nas wiary prawdziwej i udzieliłeś nam życia prawdy. Tak więc przez wszystkie dni naszego życia będziemy trwali w tym, co przyjęliśmy, wedle tego, co wysłuchaliśmy od ciebie przez cały ten czas, kiedy z nami byłeś. Od rzeczy zrobionych i stworzonych, które czcili ojcowie nasi będziemy uciekać, z Żydami winnymi ukrzyżowania mieszać się nie będziemy, dziedzictwa, któreśmy dostali od ciebie, nie porzucimy, lecz wraz z nim opuścimy ten świat. Tak, jak nam powiedziałeś w dniu Pana naszego, przed tronem sprawiedliwości odpłaci On nam za [zachowanie] tego dziedzictwa” .

ŚMIERĆ ADDAJA. 93. Gdy to zostało powiedziane, powstał król Abgar i poszedł do swego pałacu, a wraz z nim dostojnicy i wszyscy możnowładcy jego królestwa, zasmuceni tym, że [Addaj] umierał. [Abgar] posłał mu wspaniałe i dostojne szaty, by w nich został pochowany. Gdy je Addaj zobaczył, przesłał mu [te słowa]: „Za życia swego nic od ciebie nie wziąłem, więc także teraz w [chwili] mojej śmierci nic od ciebie nie wezmę i swym postępowaniem nie zadam kłamu słowu Chrystusa, który powiedział nam: ‘Nie bierzcie nic od nikogo i nie posiadajcie niczego na tym świecie”’ . 

94. W trzy dni potem, jak Apostoł Addaj to powiedział i po tym, jak wysłuchał i przyjął świadectwo głoszonej przez siebie nauki od swych towarzyszy w służbach w obecności wszystkich dostojników, zszedł z tego świata. A był to czwartek, 14 dzień miesiąca ijar [maja].

95. W wielkim smutku i gorzkim bólu pogrążyło się z tego powodu całe miasto. Jednak nie tylko chrześcijanie byli zasmuceni z tego powodu, lecz także Żydzi i poganie, którzy byli w tym mieście. Król Abgar wraz z dostojnikami swego królestwa był bardziej niż ktokolwiek zasmucony i w smutku swego rozumu zaniechał w tym dniu królewskich ceremoniałów, łzami bolesnymi płacząc ze wszystkimi. A cała ludność miasta, która to widziała, dziwiła się, że tak bardzo cierpiał z tego powodu.

KULT ADDAJA. 96. Odprowadził go w orszaku wielkim i ze wspamałymi honorami i pochował niczym jednego z książąt, gdy taki zmarł. Złożył go w wielkim grobie zdobionym rzeźbami, w którym złożeni byli przodkowie króla Abgara należący do domu Arju. Tam złożył go w bólu, smutku i wielkim zmartwieniu. W ustalonym czasie cały lud kościoła chodził tam gorliwie i się modlił. Co rok odprawiali uroczystość ku czci jego pamięci wedle przykazania i nauki, którą otrzymali od Apostoła Addaja, a [także] wedle słów Aggaja, który został przywódcą i zwierzchnikiem, dziedzicząc po nim tron, jako że w obecności wszystkich dostał od niego urząd kapłaństwa.

NASTĘPCY ADDAJA. 97. Także on władzą, którą dostał od [Addaja] mianował kapłanów i przywódców w całym kraju Mezopotamii. I tak jak [wcześniej] on - dobry i wierny dziedzic Apostoła chwalebnego Chrystusa - od Apostoła Addaja, tak i oni posiedli jego słowo, słuchając i przyjmując je [za swoje]. Srebra ni złota od nikogo nie brał, a dary książęce nie miały do niego przystępu, bo nie srebrem i złotem, ale duszami wzbogacał Kościół Chrystusowy. 

98. Cały stan [zakonny] , mężczyźni i kobiety, był skromny, czysty i niewinny. Mieszkając pojedyńczo we wstrzemięźliwości i bez splamienia, czuwali godnie nad służbami, troszcząc się o biednych bardziej niż ktokolwiek inny i posługując chorym. Ich kroki były pełne chwały w oczach tych, którzy [na nich] patrzyli, a postępowanie ich było okrywane pochwałami przez obcych, tak że i kapłani świątyni Nebo i Bela, pragnąc mieć udział w ich czci [naśladowali ich] przy każdej okazji w wyglądzie pełnym godności, w słowach prawdziwych, we właściwej im śmiałości wypowiedzi i w swobodzie, która nie była połączona z chciwością i na której nie ciążyło żadne oskarżenie. 

99. A każdy, kto ich spostrzegł wybiegał im na spotkanie, by spytać ich z szacunkiem o zdrowie, sam bowiem ich wygląd napełniał pokojem patrzących. Ich słowa pokoju były rozciągnięte na buntowników na podobieństwo sieci, gdy ci wchodzili do zagrody prawdy i słuszności. Nie było nikogo, kto by się wzdragał na ich widok, gdyż nie robili nic, co by nie było sprawiedliwe i słuszne. Wskutek tego z otwartą twarzą głosili swoje nauki wobec każdego. To zaś, co mówili innym i do czego ich nawoływali okazywali czynami. A wielu słuchających widząc, że za słowami ich [stoją też] uczynki, wielu buntowników bez potrzeby przekonywania zostawało ich uczniami i wyznawało Chrystusa Króla, chwaląc Boga, który ich nawrócił ku sobie.

100. Kilka lat po śmierci Abgara, jeden z jego synów zuchwalców, który nie był posłuszny prawdzie, posłał do Aggaja, gdy ten przebywał w kościele [te słowa]: „Zrób mi diademy ze złota, jak to robiłeś dawniej mym przodkom”. Aggaj [odesłał] mu odpowiedź: „Nie porzucę służby Chrystusa, by robić bezwartościowe diademy”. [Król] widząc, że [Aggaj] go nie słucha, posłał, by połamano mu nogi, gdy ten przebywał w kościele głosząc kazanie. 

101. Gdy [Aggaj] umierał, odebrał obietnicę od Paluta i Abszylamy: „Ponieważ w Jego imię umieram w tej świątyni, tu mnie złóżcie i pochowajcie”. I tak jak obiecali, tak złożyli go pod bramą środkową kościoła, między mężczyznami a kobietami. Nastał wielki i gorzki smutek w całym kościele i w całym mieście z powodu nieszczęścia, jakie się w nim zdarzyło, równy smutkowi po śmierci Apostoła Addaja. 

102. A ponieważ z powodu połamania mu nóg zmarł szybko i nagle, nie mógł położyć ręki na Paluta. Poszedł tedy Palut do Antiochii i otrzymał kapłaństwo od Serapiona, biskupa Antiochii. Ów zaś Serapion, biskup Antiochii, otrzymał był kapłaństwo od Zefiryna, biskupa miasta Rzymu . [Ten był] z linii kapłaństwa [pochodzącej] od Szymona Kefasa, który otrzymał je od Pana naszego i który był biskupem Rzymu przez dwadzieścia pięć lat, za czasów cesarza, który panował tam lat trzynaście.

PODPIS AUTORA. 103. Zgodnie ze zwyczajem [panującym] w królestwie króla Abgara, jak i we wszystkich królestwach, że wszystko, co król rozkazuje i wszystko, co jest mówione wobec niego spisywane jest i składane w archiwum, tak i Labubna  syn Sennaka, syn Abszadaja, pisarz królewski, zapisał od początku do końca o Addaju Apostole. Poświadczył [to] Hannan archiwariusz, zaufany królewski i złożył w archiwum dokumentów królewskich, tam gdzie są składane i strzeżone troskliwie bez żadnego zaniedbania rozporządzenia, prawa a także [akta] kupna i sprzedaży.

Skończyła się Nauka Addaja Apostoła, którą głosił w wiernym mieście Edessie wiernego króla Abgara.

Źródło: Apokryfy Nowego Testamentu tom II, Apostołowie cześć II, pod red. Marka Starowieyskiego, Wydawnictwo WAM, Kraków 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz